Taka anegdotka na wstęp. Taki żarcik. Macie piątkę dzieci.Nie ogarniacie życia. Nie ogarniacie remontu, który od dwóch lat panoszy Wam się we włościach niczym dzikie pnącze, oplatając swymi mackami bałaganu i degrengolady każdy, nawet najmniejszy kąt w domu. Nie ogarniacie, że dziś poniedziałek, że posty na blogu obiecaliście sobie i czytelnikom cyklicznie dawać i to […]
Kategoria: stary dom
olej czy lakier – jak wybrać odpowiednie wykończenie deski podłogowej. Czyli utopia o pięknej podłodze przy pięciu synach.
Deska olejowana czy lakierowana? Z tym pytaniem zasypialiśmy, budziliśmy się rano i rozmyślaliśmy w toalecie. Od wielu miesięcy wiedzieliśmy, że będziemy mieć deskę warstwową w salonie. Nie wiedzieliśmy jednak, czy wybrać olej czy lakier ? ….. Dziś będzie wyjątkowo troszkę mądrości, bo mi mąż pomagał pisać owy tekst. Powodzenia i niech wiedza będzie z Wami. […]
Moje hobby, czyli o tym jak spędzam czas wolny, którego defacto nie posiadam.
Zdradzę Wam pewien sekret. Miałam kiedyś dość specyficzne hobby…. W sumie do dziś mi towarzyszy, lecz w nieco zmienionej formie…. Jak by to Wam powiedzieć… Swego czasu wiele firm projektujących domy wysyłało katalogi. A może dalej tak robią? Wiecie, pisze siędo nich maila a oni wysyłają grubą pachnącą księgę pełną projektów. No właśnie. I ja […]
Nasz stary ale jary, czyli odrobina ckliwej historii z moją rodziną w roli głównej.
Nasz stary dom jaki jest- każdy widzi. Można by rzec. I na tym zakończyć sprawę domu.Jest jaki jest, mały, obity znienawidzonym przez każdego plastikiem, ze starym bynajmniej nie klimatycznym dachem, ze zdecydowanie za niską podmurówka, ze starymi oknami, niskimi stropami i wszystkim co tylko można w starym domu uświadczyć. Ale, przecież Mama zawsze mi powtarzała: […]
Doznania. Czyli jak przeżyć remont bez depresji.
Niektóre doznania są nie do podrobienia. Smak truskawek w sezonie, gęsia skórka gdy ktoś przejedzie widelcem po szkle, ból zębów gdy za szybko wgryziesz się w lody, piasek w pościeli na campingu nad morzem i oczywiście remont. Przedłużający się remont.TO doznanie pobija wszelkie inne. Jest jak drzazga w stopie która się już wbiła kilka dni […]
Moja kuchnia zgubiła podłogę, czyli słów kilka o tym, czemu to wszystko trwa tak długo?!
Bywa i tak, że gdy mąż jest ciągle w pracy, dziadek postanawia pomóc. Mówi, zerwę Wam tą podłogę w kuchni, bo tak to nic z tego nie będzie. Dziadek tak właśnie mówi, przynosi młoty, kilofy, taczki i inne tego typu narzędzia tortur i… …. na scenę wkraczają dzieci. Więc Dziadzia siada sobie w progu a […]
Krzesła PRL czyli cudzego szukacie, a swego nie znacie.
Czasami życie robi nam niespodzianki. Mam taką tajną, tajemną moc- potrafię wygenerować czas. Czas wolny. Czas, który poświęcam na przeglądnięcie OLX. Wiecie, znacie to na pewno- trzy sekundki,dwie minutki, pół godzinki….To nic, że obiad, że pranie, że praca czeka. Czas nagle sam się generuje, w takiej czasoprzestrzeni, przeważnie zwanej toaletą ( to wiadomo) i […]