Taka anegdotka na wstęp. Taki żarcik. Macie piątkę dzieci.Nie ogarniacie życia. Nie ogarniacie remontu, który od dwóch lat panoszy Wam się we włościach niczym dzikie pnącze, oplatając swymi mackami bałaganu i degrengolady każdy, nawet najmniejszy kąt w domu. Nie ogarniacie, że dziś poniedziałek, że posty na blogu obiecaliście sobie i czytelnikom cyklicznie dawać i to […]
Kategoria: jak żyć
Płytki ach te płytki….Moja podłoga na przedpokoju – kaflowe szaleństwo
Przedpokój zrujnowany / przedpokój wyremontowany czyli za co kocham późny PRL i mieszkanie w bloku na parterze. Mam takie wspomnienie z młodości.Jak sobie gramy z bratem w piłkę na naszym przedpokoju w typie ” kiszka”. Moja bramka to drzwi wejściowe do mieszkania- bramka brata to drzwi do salonu. On dostawał bramkę – drzwi od salonu, […]