Otwierasz oczy. Słońce muska Cię po policzku, w oddali słychać pianie kogutów i poranne ptasie trele. Z uśmiechem siadasz na łóżku, przeciągasz się i myślisz o tym, jak to wspaniale jest budzić się wyspaną. Ach, i ta śnieżnobiała pościel, taka pachnąca i ten dywanik pod stopami, tak milusi, że decydujesz się nie ubierać kapci, tylko […]