Pamiętacie tego dziadka z reklamy Werther’s original ? Na pewno pamiętacie.Ten sielski nastrój i pyszne cukierki. Ja za każdym razem, gdy schodzę na dół,na nasze remontowe pole bitwy, przywołuje ten obraz i wyobrażam sobie, jak siedzę w salonie, otoczona dziećmi i buzie mam zapraną cukierkami( wnukom nie dam no bo przecież zęby i dieta bezmleczna […]
Rok: 2017
Moja kuchnia zgubiła podłogę, czyli słów kilka o tym, czemu to wszystko trwa tak długo?!
Bywa i tak, że gdy mąż jest ciągle w pracy, dziadek postanawia pomóc. Mówi, zerwę Wam tą podłogę w kuchni, bo tak to nic z tego nie będzie. Dziadek tak właśnie mówi, przynosi młoty, kilofy, taczki i inne tego typu narzędzia tortur i… …. na scenę wkraczają dzieci. Więc Dziadzia siada sobie w progu a […]
Recenzja torby Babymel, czyli historia o tym, jak do jednej torebki zmieścić cały wszechświat.
Ach, kobiety,jak ciężko je zadowolić! A matki? Do tego wielodzietne? W kwestii akcesoriów dziecięcych są niezwykle wybredne… Tak jak pisałam, mamy wielodzietne ciężko zadowolić. Przeważnie dlatego, że uważamy się już za wszechwiedzące i naprawdę doświadczone. Wiemy już, które gadżety są tylko po to by wyłudzić od rodzica pieniądze, a które się naprawdę przydają i które […]
Wyzwanie – REMONT- Etap #1 Podłogi
Zniknęłam na miesiąc, by powrócić z niezwykle ekscytującym niusem ! Po prawie dwóch latach starań, dom w którym mieszkamy jest NASZ! I zaczynamy REMONTY ! Jest to wyzwanie na miarę Batmana, Supermana i Ironmana.Przydał by się jeszcze Hulk do zerwania podłogi i może nawet Spiderman, coś by nam na piętro wyniósł na tych swoich pajęczych […]
Krzesła PRL czyli cudzego szukacie, a swego nie znacie.
Czasami życie robi nam niespodzianki. Mam taką tajną, tajemną moc- potrafię wygenerować czas. Czas wolny. Czas, który poświęcam na przeglądnięcie OLX. Wiecie, znacie to na pewno- trzy sekundki,dwie minutki, pół godzinki….To nic, że obiad, że pranie, że praca czeka. Czas nagle sam się generuje, w takiej czasoprzestrzeni, przeważnie zwanej toaletą ( to wiadomo) i […]
Płytki ach te płytki….Moja podłoga na przedpokoju – kaflowe szaleństwo
Przedpokój zrujnowany / przedpokój wyremontowany czyli za co kocham późny PRL i mieszkanie w bloku na parterze. Mam takie wspomnienie z młodości.Jak sobie gramy z bratem w piłkę na naszym przedpokoju w typie ” kiszka”. Moja bramka to drzwi wejściowe do mieszkania- bramka brata to drzwi do salonu. On dostawał bramkę – drzwi od salonu, […]
Dlaczego mój blog nigdy nie będzie odpicowanym blogiem wnętrzarskim z czystymi dziećmi i nieskazitelną białą ścianą w tle.
Bo…Mam dzieci…Dzikie dzieci lasu. Miałam marzenie, że będę tu pisać o wnętrzach i nic, ni słówkiem nie pisnę o tej gromadzie zbójców. Tak było do wczoraj.Wczoraj nasz nowo odnowiony <sic!> stół doznał szkody, co i tak uważam za sukces. Nie fakt, że w końcu go dopadli, ale ten, że stało się to dwa miesiące po […]
Zima zła!
Przychodzi taki moment w życiu człowieka, że sobie uświadamia, że stare domy nie są fajne.Owszem, mają klimat, wyjatkowy układ pomieszczeń, te piękne łuki nad wejściem do kuchni i salonu( tak, może Wam kiedyś pokażę) wykątkowe drzwi do pokoi ( też może pokaże 😀 ) i w ogóle kolumienki na ganku i symetryczne okienka i och […]