Zima zła!

Przychodzi taki moment w życiu człowieka, że sobie uświadamia, że stare domy nie są fajne.
Owszem, mają klimat, wyjatkowy układ pomieszczeń, te piękne łuki nad wejściem do kuchni i salonu( tak, może Wam kiedyś pokażę) wykątkowe drzwi do pokoi ( też może pokaże 😀 ) i w ogóle kolumienki na ganku i symetryczne okienka i och i ach no miodzio i nie ma takiego drugiego.
I mają to wszystko, ale nie mają jednego- dobrej izolacji i ogrzewania.
Przynajmniej nasz dom tak ma.

Palenie w kominku ma swoje uroki,ale mrozy po minus 20 stopni utwierdziły nas w przekonaniu, że chcemy w domu ogrzewanie centralne.
Wcześniej uważałam, że wystarczy nam ogrzewanie kominkowe + podłogowe( prąd) w kilku oddalonych pokoikach.
Po 3 tygodniach stu milionów dorzuconych drew do kominka stwierdzam- chce grzejniki i centralne.
Niech mi nawet będą pod oknem i moja wizja sofy legnie w gruzach. Trudno.
Drugiej takiej zimy nie przeżyję 🙂
Niech sobie komineczek skwierczy wieczorami jak będę zawalona dziećmi, na sofie czytać po raz setny książkę o szalonych skarpetach( polecam!) Ale niech ogólnie grzeje mnie grzejniczek i centralne ogrzewanie.
Oczywiście, po przeczytaniu 300 artykułów na temat rodzajów ogrzewania i przystosowania starego domu do przyłącza gazowego i o kosztach i plusach i minusach i rurkach miedzianych i głębokościach przyłącza przyszedł najcudowniejszy czas- czas na oglądanie wnętrz z pieknymi kaloryferami :))
Poniżej garść moich inspiracji.
Trzymajcie kciuki, żeby wycena podpięcia gazu i wykonania instalacji CO  nas nie zabiła i żebym nie skończyła z najtańszym białym kaloryferem z OBI pod oknem 😀

Na początek doza banału:
To wnętrze z Malmo zna już chyba każdy, kto choć troszkę lubi kolory i skandynawskie klimaty .Przeważnie zachwycałam się ławeczką – i słusznie- ale kaloryfer zawsze wzbudzał u mnie radość:)
Popatrzcie:

Kolejny piękny kaloryfer w nieco innym stylu:

I kolejny- czarny i naprawdę fajny:)
W ogóle wnętrze piekne- polecam to całe Holenderskie mieszkanie – mimo , że jeszcze w świątecznym nastroju-  warto bo w końcu stylizacja wykonana dla VT Wonen więc klasa sama w sobie :))

I  seria kolorowych słodziaków na tle pięknej- pięknej ściany 😀

A w łazience? W łazience zamontujemy żółty spinacz- a co!

Jeszcze bardzo fajny patent- polskiej firmy produkującej grzejniki – nie dość , że pionowo to jeszcze z kolorowym akcentem- świetny pomysł na stworzenie czegoś niebanalnego , nowoczesnego i z polotem, jednocześnie nie będącym ” pierwszym planem” wnętrza.
Super:)

1| 2 | 3 | 4 | 5| 6

Jak się okaże, że jednak przyłącze gazu jest drogie a projekt instalacji kosztuje majątek – kupimy tanioszki z OBI i pięknie je obudujemy.

Na przykład tak :

Super wygląda ta ławeczka i już widzę jak siedzę na takiej u nas w salonie i sobie czytam, przez okno widzę nasze dzieci bawiące się grzecznie na mrozie a mnie w dupcie grzeje zabudowany kaloryfer :))

Albo wersja nowoczesna, w prawdzie u nas nie pasowałaby w ogóle ale – jest piękna!

Lub tak : prosto i z drewna. Super!

|1 | 2 | 3 | 4|

Jak widzicie, niezależnie od budżetu można naprawdę ładnie wkomponować kaloryfery we wnętrze. Moga pełnić funkcję dekoracyjną, ale mogą też być ukryte w pięknych i funkcjonalnych obudowach.

Mogą też sobie po prostu być i grzać i wtedy też jest już super!

9 thoughts on “Zima zła!”

  1. To prawda, zabudowa napewno troszkę przeszkadza ale jeżeli nie będzie bardzo mocno obudowana to powinno byc ok. W szkole moich synków jest tak zabudowany cały ciąg grzejników i jest cieplutko:)

  2. Kto by pomyślał, że kaloryfer może tak pięknie się prezentować. Ja swojego nie lubię, w pokoju pełno rur i nieciekawie mi się z tym żyję – choć plus, że to dodatkowe ciepło. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *